To masaż wywodzący się z archipelagu wysp Hawajskich, z maleńkiej wysepki Kauai. Powszechnie uznany za niewzwykle efektywną pracę z ciałem. Początkowo przeznaczony dla wodzów, wysokiej klasy wojowników, kapłanów – osób mających duży wpływ na losy społeczności. Masaż był wykonywany w intencji rozluźnienia ciała, uwolnienia napięć, tak aby masowany mógł podjąć jak najlepsze decyzje.
„Lomi” znaczy uciskać, pocierać. Podwojenie oznacza masaż. Jednak dodanie słowa „Nui” – wielki, wspaniały, święty pokazuje, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym.
Ponieważ język hawajski ma wiele poziomów znaczeń, to na tym głębszym znajdziemy i takie tłumaczenie: “masaż łapką bardzo zadowolonego kota”. Istotnie, jest to niezwykle delikatna a jednocześnie bardzo głęboka praca. Porusza wszystkie stawy, mięśnie, powięź, przyspiesza krążenie limfy i krwi.
Dobrze wykonany masaż nie boli a przynosi głębokie rozluźnienie, pogłębienie oddechu, przyspiesza przemianę materii, poprawia jakość snu, odciąża mięśnie przykręgosłupowe, zwiększa ruchomość stawów.
Jak wygląda?
Masaż trwa co najmniej 1,5 godziny. Jest wykonywany na stole.
To praca z całym ciałem, z wyłączeniem stref erogennych.
Masażysta używa naturalnych olejów, odżywiających skórę i włosy.
Ponieważ masaż ma oddziaływać na wszystkie zmysły, istotnymi elementami są: muzyka, zapachy i temperatura.
Idealny dla:
– osób żyjących w stresie
– obciążonych dużą odpowiedzialnością
– sportowców
– rekonwalescentów
– oraz każdego, kto potrzebuje odprężenia