Nazywany „niechirurgicznym liftingiem twarzy”, gdyż efekty (czasem spektakularne) są widoczne od pierwszego zabiegu.
Japoński rytuał, podlegający ściśle określonym regułom, bazujący na tradycji medycyny chińskiej, znanej jako „amma” (w dosłownym tłumaczeniu – naciskanie i pocieranie). Do Japonii dotarł około XIV wieku naszej ery. Przez następnych kilka stuleci tylko rodzina cesarska mogła korzystać z tego zabiegu. Na szczęście to ograniczenie z upływem czasu zostało zniesione. Dziś technika masażu Kobido cieszy się coraz większym powodzeniem i jest coraz częściej praktykowana w najbardziej prestiżowych salonach kosmetycznych.
Jak wygląda?
Masaż trwa około 1,5 godziny. Jest wykonywany na stole.
Masażysta pracuje na karku, szyi, dekolcie, głowie i twarzy
Używa się naturalnych olejów, odżywiających skórę i włosy.
Złożoność ruchów, zmiany tempa i głębokości dotyku mają działanie głęboko rozlużniające, drenujące, odżywiające i liftingujące tkanki.
Najlepsze efekty przynosi seria zabiegów w odstępach nie krótszych niż pięć dni, ale efekty widać już od pierwszej sesji.
Idealny:
– dla osób pragnących wygładzić, odżywić skórę twarzy oraz zniwelować i spowolnić oznaki starzenia bez stosowania inwazyjnych metod.
– przed wyjściem na imprezę (natychmiastowy efekt podniesienia owalu twarzy i rozświetlenia cery)
– jako prezent ślubny, zwłaszcza przed ceremonią 😉
– dla osób zestresowanych, długotrwała praca na skórze głowy, ramion i twarzy odpręża całe ciało
– dla osób które wolą być ubrane podczas masażu.